Nie ma co kryć, że większość osób próbuje błyskawicznie schudnąć wraz z początkiem roku. Koniec roku zmusza sporą część kobiet do refleksji nad tym, w czym mogłyby być lepsze. Nowy Rok jest w końcu jak czysta kartka; symbolicznie zamykasz za sobą pewien etap i masz szansę na to, aby rozpocząć coś zupełnie nowego. Założę się, że ogromną część wśród postanowień noworocznych stanowią te związane z wyglądem zewnętrznym – a więc i wagą oraz sylwetką.
Kolejnym punktem w kalendarzu, kiedy chcemy błyskawicznie schudnąć, jest wiosna. Wiele z nas startuje wtedy z "projektem plaża". Chociaż te dwa okresy są najbardziej popularne, to nie są jedynymi. Urodziny, zbliżający się ślub, a nawet zerwanie z chłopakiem – to momenty, kiedy chcemy szybko schudnąć.
Kobiety szukają wtedy sposobów na to, jak szybko schudnąć z brzucha, poprawić wygląd pośladków i najlepiej, w kilka tygodni stać się jak gwiazda Instagrama. Jakie są skutki takich postanowień? Często zirytowane brakiem efektu kobiety czekają na kolejną okazję i kolejną „czystą kartkę”.
Jeśli do tej pory nie byłaś aktywna fizycznie, masz słabą kondycję, niewiele siły, a ponadto cierpisz na sporą nadwagę, nie możesz oczekiwać, że w krótkim czasie osiągniesz rewelacyjne efekty. W takich przypadkach, zmiany często pojawiają się powoli, a końcowy efekt jest bardzo oddalony w czasie.
Wiele osób, które zastanawiają się, jak szybko schudnąć, porównuje się do wysportowanych bywalców siłowni. Potem pojawia się skrępowanie i wstyd za wygląd własnego ciała, niechęć do ćwiczeń w miejscach publicznych i stopniowe odkładanie postanowień.
Jeśli chcesz coś osiągnąć, bądź dla siebie wyrozumiała. Wymagaj od siebie – ale wyłącznie tyle, ile możesz dać w danym momencie. Ważysz sporo za dużo? Nie ustalaj, że w styczniu schudniesz o połowę. Drobny cel w postaci kilku kilogramów mniej będzie bardziej realny, a jego spełnienie zmotywuje cię do kolejnych sukcesów.
I nie chodzi tu o katorżnicze diety wzorowane fit-celebrytkami, drogie i modne super foods czy odmawianie sobie niemal wszystkiego.
Jeśli zastanawiasz się, jak szybko schudnąć, mam dla ciebie prostą radę: zrezygnuj ze słodyczy i przetworzonej żywności, jedz więcej warzyw i owoców, pij 1,5 litra wody dziennie. To jasne, że nawet te zmiany mogą okazać się trudne do wprowadzenia – zwłaszcza, gdy do tej pory jakość twojej diety była kiepska.
Po raz kolejny jednak, warto być dla siebie wyrozumiałą. Brak słodyczy powoduje, że czujesz się fatalnie? Odstawiaj je stopniowo, aż ograniczysz je do zera.
Może wydawać się to błahe, jednak tak proste wybory, jak schody zamiast windy lub spacer zamiast podróży samochodem również przysłużą się twojemu zdrowiu i figurze. Warunek jest jeden – zmień przyzwyczajenia bezkompromisowo. Poświęć parę minut więcej na to, by dotrzeć do pracy pieszo lub na rowerze.
W przypadku osób startujących „od zera”, nawet tak niewielkie zmiany dadzą zauważalne efekty – przede wszystkim w samopoczuciu.
Regularny sport ma dla twojej sylwetki tak istotne znaczenie, jak regularny sen. Zdziwiona? To potwierdzony naukowo fakt – nieregularny lub zbyt krótki sen to sprzymierzeniec przybierania na wadze. Śpiąc zbyt mało, rujnujesz gospodarkę hormonalną, a więc i prawidłowe wydzielanie insuliny. Jeśli jesteś zmęczona, a nie jeszcze nie poćwiczyłaś… zawsze wybieraj sen.
W taki sposób, jaki jest dla ciebie najwygodniejszy. Jedni zdecydują się na smartband, który szczegółowo sprawdza sportowe wyniki.
Innym wystarczy zwykły dzienniczek, w którym można zapisywać czas i sposób ćwiczeń, jak i to, co zagościło na talerzu w konkretnym dniu. Możesz wspomagać się aplikacjami na telefon, przypomnieniami, czy notatkami na lodówce. Nie ważny jest sposób – ważne jest to, aby coś stale przypominało ci, że dążysz do rozwoju.
Inspiracja innymi osobami to nic złego. Złe jest porównywanie tego, co osiągnęłaś, to dokonań innych osób. Czy to celebrytka, czy koleżanka z siłowni, absolutnie nie powinnaś stosować jednej miary.
Twoje ciało to indywiduum, które do zmian wymaga własnego tempa i odrębnych sposobów działania. Pomyśl o tym, zanim po raz kolejny zerkniesz na kogoś z zazdrością.
Schudnięcie kilkudziesięciu kilogramów w miesiącu jest możliwe. Pytanie tylko – po co? Słyszałaś zapewne o efekcie jo-jo, który pojawia się u osób, które schudły zbyt gwałtownie i szybko.
Trzeba też pamiętać o tym, że nagła zmiana wagi jest szokiem dla organizmu i odbija się praktycznie na całej jego pracy. Jak więc chudnąć bezpiecznie? Według zaleceń lekarzy, optymalna utrata wagi to ta o 1 kg tygodniowo.
Wsparcie najbliższych podczas odchudzania jest ważniejsze, niż mogłoby się wydawać. Idealnie będzie, jeśli twoja rodzina również zastosuje się do zdrowszego odżywiania i aktywności fizycznej, towarzysząc ci. To dodatkowa motywacja, a zarazem, po prostu grupowa zmiana na lepsze.
Autorka: Joanna Stanuch