Zwift jest więc niejako grą multimedialną, z tym zastrzeżeniem, że gracz używa do sterowania nie klawiatury czy konsolowego pada, a… roweru. Przeczytaj także: trening w domu - 7 akcesoriów do ćwiczeń, które nie zagracą Ci domu.
Oprócz zwykłych „przejażdżek” ze znajomymi, można uczestniczyć w licznych wyzwaniach rowerowych, wydarzeniach czy wirtualnych wyścigach kolarskich.
Rodzaj trenażera nie ma większego znaczenia, jednak dobrze od razu wybrać ten, który zapewni największy realizm jazdy. Oprócz trenażera potrzebujesz miernika mocy, gdyż to właśnie generowana moc jest wyznacznikiem osiąganej w grze prędkości.
Wykorzystując trenażer smart, zyskasz pełną interaktywność, gdyż będzie on reagował na profil trasy z gry. Innymi słowy, jego opór uzależniony będzie m.in. od nachylenia terenu, jazdy w tunelu aerodynamicznym czy prędkości wiatru. Listę kompatybilnych trenażerów znajdziesz na stronie platformy Zwift.
Kolejny krok to sparowanie ze sobą wymaganych urządzeń, tj. komputera z trenażerem, miernikiem mocy lub miernikiem prędkości. Można to zrobić poprzez protokół ANT+ lub Bluetooth.
W menu Zwifta należy również wybrać model trenażera. Dodatkowe opcje, z których warto skorzystać, to możliwość podłączenia pulsometru oraz miernika kadencji. Oba czujniki są nieocenione w kontroli parametrów treningowych, nawet w amatorskiej jeździe.
Jeżeli chcesz wykonać trening, wykorzystaj jeden z dostępnych w pakiecie planów treningowych. Śledź też na bieżąco wydarzenia (opcja event), by wziąć udział w grupowej jeździe z innymi użytkownikami platformy Zwift.
Wyniki treningu możesz udostępnić w aplikacji treningowej, np. Endomondo lub popularnej wśród kolarzy Stravie. To kolejna forma zachęty do zimowej aktywności fizycznej.