Gradówka to jedna z najpowszechniejszych chorób w okolicach powiek. Jej istotą jest powstanie stanu zapalnego, w konsekwencji którego pod skórą pojawia się guzek. Przeczytaj, czym grozi nieleczona gradówka i w jaki sposób można ją usunąć.
Przeczytaj również: Nerwobóle w klatce piersiowej
Gradówka oka to inaczej przewlekły stan zapalnych gruczołów łojowych. Precyzując, są to zmiany w obrębie gruczołów Meiboma, znajdujących się w tarczkach powiek. Kiedy gruczoły te zostają zaczopowane, łój nie ma ujścia, tworzą się jego złogi, a następnie dochodzi do powstania stanu zapalnego. Efektem jest właśnie guzek na powiece. Gradówka na oku nie jest przyczyną bólu – guzek albo w ogóle nie boli, albo sprawia niewielki tylko dyskomfort.
Początkowo gradówka na oku może przypominać jęczmień – powieka jest wyraźnie podrażniona, obrzęknięta i zaczerwieniona. Podrażnione jest również samo oko. Z czasem jednak, już po kilku dniach, wszystkie te dodatkowe symptomy ustępują. Pozostaje tylko niebolesny guzek, który dość powoli rośnie. Jest twardy i można go przesuwać pod skórą.
Zastanawiasz się, czy gradówka jest zakaźna? Niestety, odpowiedź jest twierdząca. Przyczyną powstania zmian na powiece jest zarażenie bakteriami (w ogromnej części przypadków – gronkowcem), a te, jak powszechnie wiadomo, łatwo można „przekazać” innym osobom. Innymi słowy, zawsze po kontakcie z osobą chorującą na gradówkę warto dokładnie umyć ręce.
Dobra wiadomość jest taka, że gradówka na oku bardzo często ustępuje sama. Proces ten warto wspomóc domowymi sposobami. Co szczególnie zalecają specjaliści?
Jeśli dokucza ci gradówka oka, przykładaj do powieki ciepły kompres z rumianku. Rób to kilka razy dziennie, jednorazowo pozostawiając kompres na kilka minut.
Po każdym kompresie musisz wykonać masaż powieki. Przy odrobienie szczęścia spowoduje to odpłynięcie wydzieliny z zapchanego gruczołu, co znakomicie przyspieszy proces gojenia. Aby masaż był skuteczny, wykonuj różne ruchy – zarówno te okrężne, jak i proste, w stronę ujścia gruczołu. Pamiętaj o delikatności.
Gradówka wewnątrz oka czy na powiece to po prostu wypełniona treścią kulka – stąd też wiele osób zastanawia się nad możliwością samodzielnego jej przebicia i odprowadzenia płynu. Warto zatem podkreślić, że nigdy, pod żadnym pozorem nie należy tego robić.
Usuwanie gradówki „na własną rękę” jest bardzo niebezpieczne, ponieważ wiąże się z rozlaniem pełnego bakterii płynu po pozostałych obszarach oka. To z kolei oznacza możliwość powstania nowych, czasem nawet o wiele bardziej niebezpiecznych dla zdrowia infekcji.
Oprócz domowych metod warto zastosować maść z antybiotykiem. Aby ją kupić, potrzebna jest recepta od lekarza internisty albo dermatologa.
Jeżeli ani maści, ani domowe sposoby na niewiele się zdają i po kilku miesiącach gradówka nie znika, należy już rozważyć jej chirurgiczne usunięcie. Zabieg polega na nacięciu skóry w miejscu występowania zmiany, drenażu (usunięciu złogów) oraz nałożeniu specjalnych, ochronnych maści.
Na szczęście rana po usunięciu gradówki goi się dość szybko, bo w ciągu zaledwie kilku dni. Jeśli zmiana była wyjątkowo duża, w miejscu przeprowadzenia zabiegu może pozostać blizna. W takiej sytuacji możesz odczuwać dyskomfort nieco dłużej, bo przez około 3-4 tygodnie.