Niezwykle intensywne tempo, wyjście na trasę krótko po obfitym posiłku, szybki bieg po dłuższej przerwie czy brak rozgrzewki często kończą się ostrym kłuciem w boku. Podpowiadamy, jak pozbyć się kolki w trakcie biegu.
Kolka wysiłkowa pojawia się zwykle znienacka, a ze względu na ostry ból, który wręcz uniemożliwia dalszy bieg, a niekiedy zmusza do przejścia w tryb bardzo wolnego marszu. Lokalizuje się ją po lewej lub prawej stronie w obrębie podżebrza. Powstaje w skutek kurczenia się mięśni gładkich i naczyń jelit, co powoduje wzrost przepływu krwi. To prowadzi do zwiększenia się śledziony, która zaczyna uciskać otaczającą ją, bardzo unerwioną torebkę. Oprócz wyżej wspomnianych sytuacji, za kolką może kryć się niewłaściwa praca przepony, jej nieprawidłowe ukrwienie czy słabość mięśni, które ją podtrzymują.
Aby uniknąć kolki, najlepiej wybrać się na trasę 1,5-3 godzin po ciężkostrawnym czy obfitym posiłku oraz nie pić dużych ilości wody przed samym rozpoczęciem treningu. Ważne jest odpowiednie rozgrzanie mięśni oraz stawów – nie zaczynaj biegu z marszu, gdyż w ten sposób nie tylko zwiększasz prawdopodobieństwo wystąpienia ostrego bólu w boku, ale także kontuzji. Jeśli miałeś dłuższy rozbrat z bieganiem (leczyłeś uraz, grypę, itp.), zacznij od spokojnego treningu, a intensywność zwiększaj stopniowo.
Jeśli kolka dopadnie Cię w trakcie biegu, unikaj nagłego zatrzymywania się, gwałtownych ruchów, kucania czy siadania na ziemi. Zwolnij tempo, stopniowo przechodząc do marszu. Pamiętaj o robieniu głębokich wdechów i wydechów. Delikatnie rozmasuj obolałe miejsce, a następnie wykonaj kilka luźnych wdechów z równoczesnym wyciągnięciem rąk w górę, a następnie wydechów z wolnym skłonem w przód.
*Jeśli chcesz zapoznać się z asortymentem do biegania, kliknij w zdjęcie