Zgadza się? Spierzchnięte usta to popularny problem nie tylko jesienią i zimą. Na szczęście, dzięki systematycznej pielęgnacji, będziesz mogła o nim zapomnieć. Raz na zawsze!
Aby takie się stały, trzeba włożyć odrobinę wysiłku w ich pielęgnację – skóra ust jest pozbawiona gruczołów łojowych występujących w innych partiach twarzy.
Oznacza to, że nie może się ona nawilżać „samodzielnie” i jest bardzo podatna na działanie niekorzystnych czynników.
Pamiętaj, że skóra ust nie wytwarza nawilżającego sebum, które mogłoby ochronić ją przed przesuszeniem. Musisz dostarczać nawilżenie „z zewnątrz!”.
Co ciekawe, suchość warg występuje również w zespole Leśniewskiego-Crohna – zapalnej chorobie jelit. Jeśli podejrzewasz, że w twoim organizmie nie wszystko pracuje, jak należy, jak najszybciej zgłoś się do lekarza.
Sposobów na suche usta jest naprawdę sporo – jeśli tylko będziesz konsekwentna, już po kilku dniach od ich zastosowania zauważysz różnicę.
Aby pozbyć się suchych skórek i szorstkości, raz na dwa dni wykonuj peeling ust. Możesz przygotować go samodzielnie (np. z odrobiny cukru i miodu) lub kupić gotowy kosmetyk w poręcznym słoiczku.
Jeśli chodzi o pomadki kolorowe, najlepsze okażą się te z dodatkiem pielęgnacyjnych olejków lub błyszczyki. Modne pomadki matowe warto stosować okazjonalnie – choć prezentują się ciekawie, bardzo wysuszają usta.
Od czasu do czasu wargom warto zafundować maseczkę z miodu lub jogurtu – w nich również znajduje się sporo cennych składników, które szybko nawilżają naskórek. Bardzo dobre efekty uzyskasz również smarując usta żelem z aloesu.