Objawy padaczki (epilepsji) wzbudzają niepokój i przerażenie wśród obserwatorów, bo nie rozumieją, co się dzieje z chorym. Napady padaczki wbrew pozorom nie muszą stanowić zagrożenia dla życia lub zdrowia poszkodowanego, jednak warto monitorować przebieg każdego napadu i pilnować, by chory nie zrobił sobie krzywdy. Jakie są objawy padaczki i jak reagować, jeśli jesteś świadkiem napadu padaczkowego? Przeczytaj.
Sprawdź również, jakie właściwości ma lecytyna.
Przyczyny padaczki nie zawsze są jednoznaczne. W większości przypadków lekarze nie są w stanie określić dokładnej przyczyny schorzenia. Mówi się wówczas o padaczce idiopatycznej, czyli padaczce niewiadomego pochodzenia. Możliwe przyczyny ataków padaczkowych:
Schorzenie najczęściej dotyka dzieci do 1. roku życia lub osoby starsze (po 70. roku życia). Większość dzieci ataki padaczkowe przechodzi łagodnie. Wraz z wiekiem, ich siła i częstość spadają, aż w końcu zanikają. Tak dzieje się w większości przypadków.
Najbardziej charakterystycznym objawem epilepsji są napady drgawkowe, które można podzielić na dwa najprostsze rodzaje:
Napady trwają zazwyczaj do dwóch minut. Po tym czasie chory może być lekko otępiały, ale po kilkunastu minutach wszystko powinno wrócić do normy. Pojedynczy, krótki napad epileptyczny nie stanowi zagrożenia dla życia.
Epileptycy nie są w stanie zapanować nad swoim ciałem w momencie ataku, dlatego są narażeni na urazy podczas nagłych upadków lub podczas drgawek. Najlepszym rozwiązaniem jest ułożenie chorego w pozycji bocznej bezpiecznej. Drogi oddechowe należy udrożnić, odchylając głowę do tyłu.
Jeśli chory podczas upadku silnie uderzył się w głowę lub szyję i istnieje ryzyko przerwania rdzenia kręgowego, to możesz wyrządzić więcej szkody niż pożytku podczas przesuwania ciała. W takiej sytuacji należy zabezpieczyć podłogę w okolicy chorego – przenieść ostre lub niebezpieczne przedmioty i pilnować go podczas całego ataku.
Jeśli w okolicy jest dużo niebezpiecznych przedmiotów, których nie da się przesunąć, możesz spróbować okryć epileptyka kocem lub kurtką i przytrzymać. Pamiętaj, że chory nie kontroluje swoich ruchów podczas ataku.
Wkładanie przedmiotów do jamy ustnej (zapobieganie przegryzienia języka) nie jest dobrym pomysłem. Mięśnie są w silnym skurczu, dlatego manipulacje przy żuchwie i szczęce mogą się skończyć uszkodzeniem stawu skroniowo-żuchwowego.
Pojedynczy napad trwa krótko. Już po minucie drgawki mogą minąć, a chory może stopniowo odzyskiwać świadomość. Jeśli napad nie ustąpił po 2-3 minutach, powinnaś zadzwonić pod numer 112.
To napad, który utrzymuje się dłużej niż pół godziny lub kilka napadów, które następują po sobie. Przyczyną jest zazwyczaj zaprzestanie przyjmowania leków przeciwpadaczkowych. Taki stan jest bardzo groźny dla zdrowia i życia. Może być przyczyną silnego niedotlenienia mózgu i problemów z oddychaniem.
Specjalistą, który zajmuje się leczeniem epileptyków jest neurolog. Możesz zapisać się na wizytę w ramach ubezpieczenia zdrowotnego, ale pamiętaj, że będzie ci potrzebne skierowanie od lekarza rodzinnego. Możesz także pójść na wizytę prywatnie. Koszt konsultacji u neurologa to około 150-200 zł.
Podstawą do postawienia trafnej diagnozy jest dla lekarza wywiad z pacjentem i jego bliskimi. Jeśli nie jesteś pewna co się dzieje podczas napadów i ile on trwa, zabierz na wizytę u neurologa bliską osobę.
Charakterystyczne objawy, które towarzyszą napadom, potrzebują potwierdzenia. Zaleca się wykonać badania dodatkowe:
Padaczkę można leczyć farmakologicznie. Na rynku dostępnych jest wiele leków na receptę, które z powodzeniem zapobiegają napadom. Leki i ich dawki dobiera się najczęściej metodą prób i błędów indywidualnie, biorąc pod uwagę wiek, wagę, częstość, długość i siłę napadów.
Leki należy przyjmować regularnie. Część z nich jest refundowana, ale niestety nie wszystkie. Pacjenci, którzy nie reagują na leczenie farmakologiczne, w ostateczności mogą zostać poddani leczeniu chirurgicznemu.
Autorka: Natalia Ciszewska