Data publikacji:

Tyrozyna. Co to jest i jak suplementować?

Niemal każdy pragnąłby cieszyć się dobrym zdrowiem, być pełnym energii i optymizmu. Na szczęście mamy na to duży wpływ. Wystarczy zadbać o dobrą jakość snu, zwiększyć aktywność fizyczną, zwrócić uwagę na dietę. W razie potrzeby przyjmować odpowiednie suplementy. Dobrze też być świadomym pewnych procesów, które zachodzą w naszym organizmie, nawet tych na poziomie komórkowym. A w nich swój niebagatelny udział ma tyrozyna.
tyrozyna

Tyrozyna – co to?

Tyrozyna jest organicznym związkiem, aminokwasem endogennym, czyli syntetyzowanym przez organizm z innego aminokwasu – fenyloalaniny. W warunkach laboratoryjnych można ją uzyskać poprzez hydrolizę odpowiednich białek. Tyrozyna w suplementach występuje w formie izomeru lewoskrętnego tyrozyny, czyli L-tyrozyny.

Tyrozyna – działanie

O tym, jak ważna, czy wręcz niezbędna, jest tyrozyna, świadczą funkcje, w jakich bierze udział. To ona jest swoistym przekaźnikiem wewnątrzkomórkowym, fosforylowanym przez kinazy białkowe. Bierze udział także w syntezie dopaminy, a ta może być przekształcana do takich katecholamin jak adrenalina – poprawiającej pamięć, wpływającej na spokój, a jednocześnie energię życiową, oraz noradrenalina – odpowiadającą za motywację do działania, poprawiającą koncentrację, podwyższającą nico ciśnienie krwi i przyspieszającą bicie serca. Tyrozyna stymuluje również wydzielanie hormonów produkowanych przez tarczycę – trijodotyroniny i tyroksyny.

Niedobór tyrozyny może przyczyniać się zatem to depresji, rozdrażnienia, zmniejszenia tolerancji na stres i zmęczenie, obniżonej zdolności zapamiętywania.

Natomiast w produkcji kolagenu, który zapewnia odpowiednią elastyczność i sprężystość skóry, bierze udział L-tyrozyna. Ponadto uczestniczy ona w syntezie melaniny, która jest naturalnym barwnikiem, chroniącym przed szkodliwym działaniem promieniowania UV.

L-tyrozyna może również pomóc w odchudzaniu. Ta postać aminokwasu bierze udział w syntezie wielu hormonów i wpływa przez to na utrzymanie właściwego poziomu metabolizmu, a przede wszystkim odpowiedzialna jest za uczucie sytości, co pomaga zapanować nad ilością spożywanego pokarmu.

Tyrozyna w jedzeniu – gdzie, ile i z czym?

Nie od dziś wiadomo, że prawidłowo zbilansowana i zróżnicowana dieta jest podstawą naszego zdrowia i samopoczucia. Słowo „tyros” pochodzi z greki i znaczy „ser”, dlatego można łatwo skojarzyć występowanie właśnie w nim tego aminokwasu. Również spożywanie innych produktów mlecznych dostarczy nam tyrozyny, np. ser twarogowy półtłusty w 100 g zawiera jej 943 mg, jajko kurze 355 mg, Dobrym źródłem jest również mięso. Natomiast weganie powinni się w tym aspekcie zainteresować soją, bo w 100 g jest jej aż 1252 mg, a w orzechach włoskich w tej samej ilości 664 mg. Tyrozyna występuje również w bananach i awokado.

Oczywiście, jak wcześniej wspomniano, tyrozyna, jako aminokwas endogenny, powstaje także w organizmie, więc nie ma potrzeby dokładnego liczenia spożywanej ilości.

Pamiętać warto jednak, że maksymalną dawką jest 100 mg na każdy kilogram masy ciała i nie powinno się przekraczać 10 g dziennie. Dobrze jest też wiedzieć, że w metabolizmie tego aminokwasu biorą udział witamina C, niacyna i kwas foliowy, dlatego dobrze jest zażywać tyrozynę w ich towarzystwie.

Tyrozyna suplementacja — kiedy zalecana?

Są jednak stany czy okresy w życiu, kiedy suplementacja staje się korzystna czy wręcz niezbędna. Tak jest w przypadku osób chorujących na fenyloketonurię, dla których na rynku dedykowanych jest sporo preparatów niskobiałkowych.

W sytuacjach, kiedy nie jesteśmy w stanie pokryć dobowego zapotrzebowania na tyrozynę, np. na skutek długotrwałego stresu, wysiłku fizycznego, złej diety, podczas odchudzania, wtedy można sięgnąć po jeden z takich preparatów.

L-tyrozyna popularna jest również wśród amatorów sportu, gdyż dodaje energii i wspiera budowę tkanki mięśniowej. Dlatego trenujący intensywnie mogą również być zainteresowani tym suplementem.

Tyrozyna – skutki uboczne

Zaznaczyć trzeba, że znacznie zwiększona dawka tyrozyny nie przynosi żadnego pozytywnego efektu, gdyż enzymy przekształcające ją w neuroprzekaźniki, mają określoną wydajność. Skutki uboczne zażywania L-tyrozyny też nie są dotkliwe. Jedynie w przypadku zbyt wysokich dawek możliwy jest niepokój i bezsenność. Niewskazane jest natomiast stosowanie suplementów tego aminokwasu w przypadku kobiet w ciąży i w okresie laktacji, a także osób cierpiących na migrenę, nadczynność tarczycy, a także przyjmujących niektóre leki.
Autor: Barbara Michalska