Według najnowszych badań, na stanie w korkach podczas codziennego dojazdu do pracy lub szkoły tracimy aż dwie doby w miesiącu. Stracony czas można by wykorzystać na całe mnóstwo sposobów, jednak sytuacja widocznie nie ulega polepszeniu. Najwyższy czas, by i w naszym kraju kultura aktywności fizycznej zaczęła wypierać spaliny i zmarnowane minuty. Recepta na to jest banalnie prosta - wystarczy, że zamiast auta wybierzemy jednoślad.
Warszawa, Łódź, Lublin i Kraków znalazły się na liście najbardziej zakorkowanych miast Europy. Według badań przeprowadzonych przez firmę Crossover, 20% ankietowanych spędza aż 2h każdego dnia na jeździe samochodem. Rocznie daje to mniej-więcej aż 20 dni, a więc tyle, ile wystarczyłoby na porządny urlop.
Sam przelatujący przez palce czas stracony na wleczeniu się w korkach zdaje się być pestką przy konsekwencjach, jakie emisja spalin wywiera na środowisku naturalnym. Jak wiadomo, są one jedną z głównych przyczyn powstawania smogu, który stanowi duże zagrożenia dla zdrowia mieszkańców miast. W chłodniejszych porach spacer czy przejażdżkę rowerem do pracy wybiera niewielu z nas, przez co szkodliwe zjawisko się nasila.
Kiedyś przedstawiłam wam wynik badań, które wskazują, że długotrwałe siedzenie przynosi tak złe skutki uboczne, jak palenie papierosów. Choć dla wielu brzmi to kuriozalnie, biorąc pod uwagę godziny przesiedziane w biurze czy szkolnej ławce - nie ma się czemu dziwić. Spędzając większość dnia na czterech literach, można nabawić się problemów z kręgosłupem, a nawet chorób serca, cukrzycy czy depresji!
Jestem świadoma, że gdy za oknem mróz, niewielu zdecyduje się na aktywność fizyczną - zwłaszcza wczesnym rankiem. Warto jednak wiedzieć, że kraje, w których mieszkańcy miast chętnie przesiadają się z samochodów na rowery są w mniejszym stopniu dotknięte problemem zanieczyszczenia powietrza, jak i chorobami cywilizacyjnymi. Wreszcie - ruch miejski zostaje znacznie udrożniony, a jego uczestnicy nie tracą życia na czekaniu w irytujących korkach. Gwarantuję, że i w naszych, polskich warunkach nie istnieją dobre wymówki, by wybierać auto zamiast samochodu. Wystarczy odrobina motywacji!
Kwestię omijania korków już poruszyłam, jednak to nie jedyny powód, dla którego świat stałby się lepszy, gdyby mieszkańcy miast wybierali jednoślady. Oto inne, korzystne konsekwencje:
Nawet, jeśli droga do pracy nie jest wielkim utrapieniem, niejednokrotnie staje się nim poszukiwanie miejsca do zaparkowania. Znasz to? Tymczasem, na jednym miejscu parkingowym dla samochodu zmieści się od 8 do 10 rowerów! W dużych miastach znalezienie stojaka na rower nie powinno stanowić problemu. Zresztą - nawet, gdy nie znajdziesz odrobiny przestrzeni na zaparkowanie jednośladu, możesz wnieść go ze sobą do budynku.
Nie płacisz za paliwo, parkingi, przegląd czy częste naprawy - koszty utrzymania roweru w porównaniu do samochodu to symboliczne kwoty. Zyskujesz za to świetną formę i samopoczucie.
Rower nie emituje spalin i nie hałasuje. Natura będzie ci wdzięczna!
Nie mogę pominąć także i korzyści, jakie rower przynosi organizmowi. Mocne nogi, lepsza wydolność, doskonała koordynacja i spostrzegawczość. Musze wymieniać dalej? Dodatkowo, rower to wybór doskonały w absolutnie każdym wieku.
Jeśli udało mi się ciebie przekonać do tego, by częściej wsiadać na rower w codziennej drodze do pracy, czas na kilka wskazówek dotyczących tego, jak powinieneś się przygotować.
Wybierz rower odpowiedni dla siebie. W przypadku jazdy miejskiej, nie musi być rzecz jasna dostosowany do trudnych warunków (choć wiele zależy od tego, jak wygląda twoja codzienna droga). Postaw na jakość, wygodny model, jak i odpowiednie funkcje, np. kosz do przechowywania niezbędnych rzeczy. Nie zapomnij o sprawnym dzwonku i oświetleniu!
Jazda miejska czy górska - to bez znaczenia. Kask to absolutna konieczność! Wiem, że o wiele lepiej prezentuje się rozwiany w jeździe włos, jednak podczas przejażdżki po mieście należy zachować absolutną ostrożność.
Gdy w trasie spędzasz nieco więcej czasu, warto pomyśleć o podręcznym plecaku schowaj ubrania, w które będziesz mógł przebrać się po przybyciu na miejsce.
Zwłaszcza w okresie jesienno-zimowym, gdy poranki i popołudnia nie raczą nas dużymi ilościami słońca, warto pamiętać o odblaskach. To kolejny, niewielki element, który zapewni bezpieczeństwo zarówno nam samym, jak i innym uczestnikom ruchu drogowego.
Zanim zjawisko smogu zniknie z polskich miast, najpewniej upłynie sporo czasu. W okresie większych zanieczyszczeń powietrza podczas uprawiania aktywności fizycznej na zewnątrz warto zaopatrzyć się w maskę antysmogową. Dzięki temu, codzienna jazda rowerem będzie przyjemniejsza i przede wszystkim - zdrowsza.
Kto z was wybiera rower zamiast samochodu?