Choć łupież kojarzy się przede wszystkim z chorobą owłosionej skóry głowy, należy wiedzieć, że to nie jedyna okolica, która może być przez niego zaatakowana. Odmiana tego schorzenia – łupież pstry – może pojawiać się również w innych miejscach, dlatego łatwo pomylić go z wysypkami i alergiami. Jakie są objawy łupieżu pstrego i jak się go pozbyć?
Warto pamiętać, że na powierzchni ludzkiej skóry bytuje bardzo wiele drobnoustrojów, pełniących istotne role. Jednak gdy dochodzi do ich namnażania, zamiast sprzymierzeńcami okazują się powodem problemów. Łupież pstry to choroba wywoływana przez grzyby drożdżopodobne z gatunku Malassezia globosa lub Malassezia furfur, które w sprzyjających im warunkach nadmiernie rozwijają się na skórze.
Do niekontrolowanego namnażania grzybów wywołujących łupież pstry może dojść na skutek kilku czynników. Do najpopularniejszych zaliczamy:
Jak widać, łupież pstry nie jest samodzielną jednostką chorobową; można określić go jako objaw innych problemów.
W odróżnieniu od łupieżu znanego wszystkim z reklam szamponów, łupież pstry rzadko pojawia się tylko na skórze głowy. Nazwa schorzenia ma związek z jego głównym objawem – łupież pstry wywołuje dobrze widoczne, pstre zmiany. Jego wczesne objawy można łatwo przeoczyć – są nimi bowiem pojedyncze, bladoróżowe plamki.
Ich specyficzną cechą jest to, że latem nie ulegają opalaniu. Plamki mogą delikatnie się łuszczyć i swędzieć, podobnie jak w przypadku zwykłego łupieżu. Bagatelizowany, łupież pstry zacznie rozrastać się w większe ogniska.
Łupież pstry pojawia się często w okolicach skóry głowy – na szyi, karku, za uszami. Bywa, że rozwija się także na klatce piersiowej i plecach. Często spotykany jest również łupież pstry na twarzy, umiejscowiony najczęściej tuż przy linii włosów.
Na całe szczęście, łupież pstry nie jest poważną chorobą skóry – można zwalczyć go, stosując odpowiednie kosmetyki. Mimo to bardzo łatwo jest się nim zarazić. Do infekcji może dojść w salonie fryzjerskim, solarium, na basenie czy w salonie kosmetycznym. Bardzo istotne, by osoba z łupieżem pstrym przestrzegała ścisłej higieny, stosując własne ręczniki i grzebień, a także często piorąc pościel.
Jeśli osoba, z którą mieszkasz ma objawy łupieżu pstrego, unikaj korzystania ze wspólnej pościeli, ręczników czy grzebieni.
Leczenie łupieżu pstrego jest zdecydowanie prostsze, niż w przypadku grzybicy skóry. Wizyta u dermatologa nie zawsze jest konieczna – wcześniej można wypróbować ogólnodostępne środki na łupież pstry, jak również domowe sposoby.
Pamiętaj jednak, że łupież pstry może zwiastować inne problemy, z którymi boryka się organizm. Gdy się pojawi, warto wykonać podstawowe badania lekarskie, które wykluczą występowanie niedoborów czy chorób hormonalnych.
Podstawą leczenia łupieżu pstrego w domu jest zmiana kosmetyków do pielęgnacji włosów. Zacznij stosować szampon na łupież pstry, który zawiera składniki grzybobójcze. Taki szampon należy stosować nie krócej, niż przez dwa tygodnie – najlepiej codziennie. Podczas kąpieli, dokładnie wmasuj go w skórę głowy, a także w inne miejsca, w których pojawiają się zmiany.
Po każdej kąpieli, na zmiany skórne warto nanosić specjalną emulsję, która ograniczy namnażanie się grzybów. Innym rozwiązaniem jest maść na łupież pstry, zawierająca selen czy kwasy kosmetyczne – składniki, które nie tylko zwalczają grzyby, ale ograniczają produkcję łoju, który sprzyja ich rozwojowi.
Z uporczywym łupieżem można walczyć także za pomocą domowych metod. Jedną z najpopularniejszych są okłady z octu spirytusowego. Płatek kosmetyczny wystarczy nasączyć octem, a następnie przyłożyć w okolice zmian łupieżowych. Ocet skutecznie zmniejszy aktywność chorobotwórczych grzybów.
Aby łupież pstry stał się tylko przykrym wspomnieniem, wraz ze stosowaniem leków należy zadbać o wysoki poziom higieny osobistej.
Ponadto zadbaj o dietę bogatą w składniki, które wspomogą twoją odporność. Jedz dużą ilość warzyw i owoców, dobrej jakości ryby i mięso, produkty pełnoziarniste. W okresie jesienno-zimowym, warto suplementować witaminę D.
Choć łupież pstry nie jest poważną chorobą skóry, nieleczony może okazać się trudny do opanowania. Gdy tylko zauważysz u siebie jego objawy, sięgnij po środki, które zahamują rozwój powodujących go grzybów. Pamiętaj także, że brak efektów leczenia domowego powinien skłonić cię do wizyty u dermatologa.
Autorka: Joanna Stanuch