Te niewielkie porcje jedzenia o niskim indeksie glikemicznym zapewniają mi naprawdę dużą sytość. Nie mam w ogóle ochoty na żadne podjadanie. Jeśli chodzi o wagę, to niestety w ciągu ostatnich kilku dni spadła minimalnie. Ale wynik od początku miesiąca i tak jest niezły :)
Będąc na tej diecie zauważyłam, że mam teraz więcej energii i lepsze samopoczucie!
Za kilka dni kończę dietę pudełkową, ale nadal w moim menu będzie dominował niski indeks glikemiczny.
Mam już kilka pomysłów na fajne potrawy. Przygoda z dietą pudełkową jest naprawdę inspirująca.
Przedstawiam przykładowe menu :)
Śniadanie: Pasta z pieczonego kalafiora, rukola, pomidor, prażone ziarna sezamu, pieczywo
Obiad: Spaghetti pełnoziarniste z dymką i jajkiem
Kolacja: Tarta z chorizo, rukolą i pomidorem