Na wstępie podkreślę, że jestem posiadaczką cery mieszanej skłaniającej się raczej ku tłustej, niż suchej. Typowa, wręcz podręcznikowa sytuacja, w której największym problemem jest strefa T, jednak policzki także od czasu do czasu dają o sobie znać w niekoniecznie przyjemny sposób. Z reguły wystarczy im dobre oczyszczenie i nawilżenie, jednak pewne czynniki sprawiają, że upodabniają się do bardziej kłopotliwych stref twarzy. Z tego względu, zawsze wybieram kosmetyki dedykowane cerze z trądzikiem - oczyszczające i złuszczające.
Chcąc zachować dobry wygląd skóry latem, skompletowałam swój zestaw mający przede wszystkim normalizować skórę; zapobiegać świeceniu, minimalizować przebarwienia i trądzik. Kosmetyków używam już od przeszło miesiąca. Jesteście ciekawi, jakie są moje odczucia?
1. Tołpa, Dermo Face Sebio, normalizujący żel do mycia twarzy
Bardzo lubię kosmetyki tej firmy, przede wszystkim za proste, naturalne składy i bogatą ofertę dedykowaną właśnie cerze mieszanej. Żel z serii Dermo Face Sebio oczyszcza bardzo delikatnie – prawie się nie pieni, ma lekki, nienachlany zapach, a jednocześnie pozostawia po sobie uczucie czystej skóry. Nie powoduje nieprzyjemnego ściągnięcia. Zaryzykuję stwierdzeniem, że nawet posiadaczki cery nieco bardziej wrażliwej, niż moja mogą bez obaw po niego sięgnąć.
2. Mixa, płyn micelarny, skóra mieszana i tłusta
To moje pierwsze podejście do kosmetyków Mixa. Póki co, jestem bardzo zadowolona! Płyn micelarny z tej serii jest niezwykle wydajny – odrobina wystarczy, by usunąć nawet wodoodporny makijaż. Nie powoduje podrażnień oczu i ma praktycznie niewyczuwalny zapach.
3. Mixa, oczyszczający tonik przeciw niedoskonałościom
Z doświadczenia wiem, że tonik, który naprawdę minimalizuje trądzik to rzecz nieczęsto spotykana. W końcu jego przewodnim celem jest przywrócenie cerze odpowiedniego pH i odświeżenie. Ten produkt jednak działa zgodnie z zapewnieniami producenta – zauważyłam, że przemywanie nim niedoskonałości znacznie je zmniejsza i zapobiega powstawaniu kolejnych.
4. Nacomi, czarne mydło naturalne na oleju z oliwek
To zdecydowanie moje największe odkrycie kosmetyczne nie tylko tego lata, ale i roku! Wiem, że czarne mydło popularne jest już od dłuższego czasu, jednak dopiero teraz mam okazję wypróbować jego cudowne działanie na sobie. Dawno nie spotkałam tak skutecznego produktu w walce z trądzikiem – działa jak peeling enzymatyczny, zmniejsza ilość wągrów (między nami mówiąc, kosmetyki z węglem aktywnym to przy nim pikuś), minimalizuje wypryski i nadmierne świecenie się cery. Stosuję ten produkt regularnie i mogę stwierdzić, że zauważalnie poprawił stan mojej cery.
5. Bielenda, Skin Clinic Professional, aktywne serum korygujące na dzień i noc
Zdecydowałam, że dobrze będzie także zainwestować w dedykowane cerze mieszanej serum. Sympatia do marki Bielenda skłoniła mnie do zakupu aktywnego serum korygującego. W tym wypadku muszę przyznać, że wśród efektów zauważam raczej napięcie i nawilżenie cery, aniżeli spektakularne pozbywanie się niedoskonałości. Niemniej jednak – takie rezultaty zawsze są mile widziane.
6. Kremy Bioliq: na noc
Długo poszukiwałam lekkich kremów, które nie pozostawiają po sobie tłustego filmu, a jednocześnie pielęgnują moją mieszaną cerę. Z czystym sumieniem mogę powiedzieć, że kremy Bioliq spełniają te oczekiwania. Wersja „na dzień” długotrwale matowi skórę i doskonale współgra z kosmetykami kolorowymi, z kolei krem na noc sprawia, że rano budzę się z nawilżoną, rozświetloną cerą ze znacznie mniejszą ilością niedoskonałości. Sprawdza się także jako preparat punktowy.
Są wśród was posiadaczki cer mieszanych? Jakie są wasze ulubione kosmetyki do letniej pielęgnacji?