Większość badań potwierdza, że nadmierne spożywanie soli jest szkodliwe dla mózgu. Mówiąc ściślej – chodzi o sód, który spożywany w nadmiarze grozi m.in. nadciśnieniem i udarem. Zabójczym połączeniem jest zbyt duża ilość sodu w diecie w raz z niską aktywnością fizyczną – jeden z amerykańskich eksperymentów potwierdził, że osoby z tak złymi nawykami są zagrożone wieloma, groźnymi chorobami, a dodatkowo ich wydolność umysłowa jest znacznie mniejsza niż u osób, które mimo małej aktywności spożywają niewielką ilość produktów zawierających sód.
Pamiętajmy, że nie jest to składnik, który należy całkowicie wyeliminować z diety. Sód jest nam niezbędny do życia, jednak nie musisz go sobie dodatkowo „dosypywać” – dziś znajdziemy go praktycznie we wszystkich produktach, w tym np. w pieczywie.
Ta słabość wielu z nas jest destrukcyjna nie tylko dla sylwetki, ale i pracy mózgu. Udowodniono, że zbyt dużą ilość cukrów prostych w diecie spowalnia procesy zapamiętywania i uczenia się. Nadmiar słodkości może wywoływać również otępiałość, a w najgorszym wypadku – poważne problemy neurologiczne. Pamiętajmy, że w tej grupie znajdują się także szkodliwe produkty zawierające syrop glukozowo-fruktozowy czy fruktozę, a więc „farbowane lisy”, pod którymi czai się cukier w najgorszej postaci.
Podobnie w przypadku nabiału i produktów, których producent deklaruje zerową zawartość cukru powinniśmy się mieć na baczności. Jeśli zamiast słowa „cukier” w składzie znajdziemy fruktozę lub syrop glukozowo-fruktozowy, dbając o dietę dla mózgu lepiej zrezygnujmy z zakupu ukochanego jogurtu. Dowiedziono, że regularnie spożywana fruktoza upośledza pamięć. Jeśli więc chcesz temu zapobiec, odstaw szkodliwe produkty z zawartością cukrów. Uwaga – fruktozę możemy znaleźć także w niepozornych wyrobach, np. w wędlinach.
Kolejna grupa szkodliwych produktów to wszelkie wyroby zawierające tłuszcze trans. Te szkodliwe substancje hamują proces tworzenia niezbędnych do pracy mózgu tłuszczów wielonasyconych, co skutkuje gorszą koncentracją i obniżoną pamięcią.
Gdzie ukrywają się mordercze dla szarych komórek tłuszcze? To przede wszystkim słodkie ciastka, kremy do smarowania pieczywa, wszelkie słodycze nadziewane kremowymi masami. Jeśli chcesz, aby twoja dieta dla mózgu skutkowała jego doskonałą pracą, unikaj jak ognia przetworzonej żywności z zawartością tych substancji.
Aby cieszyć się jasnością umysłu, dbając o dietę dla mózgu nie powinniśmy spożywać więcej, niż 1-2 drinki tygodniowo. Jeśli upijasz się do nieprzytomności choć raz w tygodniu możesz być pewien, że po niedługim czasie zauważysz zgubne skutki picia alkoholu w postaci zaników pamięci, dezorientacji, problemów z koncentracją i chronicznego otępienia. Choć wszystko jest dla ludzi nie zapominajmy, że nic, co dostaje się do naszych organizmów regularnie nie przechodzi przez nie bez śladu.
Nikogo nie trzeba już przekonywać, że ze spożywania śmieciowego jedzenia nikt z nas nie wyciągnie zdrowotnych korzyści. Okazuje się, że dieta oparta o fast food jest szkodliwa dla mózgu – zwiększa ryzyko depresji jako, że smażone, tłuste potrawy zmniejszają produkcję dopaminy. Wcinając frytki i hamburgery, prędzej czy później dorobimy się również gorszej koncentracji i obniżonej pamięci.
Być może cię to zdziwi, ale niektóre ryby mogą okazać się bardzo szkodliwymi dla mózgu. Choć z reguły poleca się nam ich spożywanie jako, że stanowią źródło tłuszczów omega, to ryby z niepewnych źródeł mogą być zanieczyszczone niebezpiecznymi substancjami, np. rtęcią. Które z nich znajdują się w grupie ryzyka? To przede wszystkim ryby drapieżne, w tym tuńczyk, rekin czy miecznik. Rtęć, jaką możemy w nich spotkać poza tym, że jest po prostu trująca, jest także destrukcyjna dla pamięci i koncentracji.
O ile białko samo w sobie ma zbawienny wpływ na układ nerwowy, to szkodliwe produkty mięsne stworzone z białka przetworzonego działają na nasz mózg wręcz odwrotnie. Ograniczajmy produkty takie jak parówki, salami i inne wędliny wzbudzające wrażenie niskiej jakości.
Często dla lepszej figury i zdrowia zamieniamy biały cukier na słodziki sądząc, że nie wyrządzą naszemu organizmowi większych szkód. To błąd – na dłuższą metę spożywanie tego rodzaju szkodliwych produktów nie pomoże nam schudnąć, zwiększy ryzyko powstawania groźnych chorób (np. nowotworów), a dodatkowo obniży właściwości poznawcze mózgu. Z dwojga złego, jeśli już musisz posłodzić herbatę, lepiej sięgnąć po szczyptę brązowego cukru, niż sztuczny słodzik. Najlepszym rozwiązaniem będą naturalne słodziki, których spożywanie jest w stu procentach bezpieczne.