Zgodzicie się ze mną zapewne co do tego, że w Polsce kapusta nieczęsto kojarzona jest ze zdrową dietą. Dzieje się tak dlatego, że nasza kultura kulinarna zaszufladkowała ją jako dodatek do tłustych mięs, czy gotowanych ziemniaków. Fakty są takie, że nie sposób zliczyć prozdrowotne zalety, jakie niesie ze sobą kapusta. Właściwości tego warzywa doceniane były już w starożytności. Nie obce jest wam pewnie również pojęcie diety kapuścianej, mającej ekspresowo spalać zbędne kilogramy.
Kapusta będzie jednym z najzdrowszych, sezonowych warzyw, jeśli tylko będziemy obchodzili się z nią odpowiednio. Zmartwię miłośników jej gotowanego wariantu – ten sposób pozbywa się z kapusty niemal wszystkiego, co w niej najlepsze. Na prowadzeniu są oczywiście kapusta surowa oraz kiszona.
Surową kapustę warto wykorzystywać jako dodatek do sałatek i surówek. Kiszoną równie dobrze możemy jeść solo cz jako dodatek do obiadu.
Co takiego tkwi w kapuście? Przede wszystkim pokaźna dawka witaminy C (w ilości porównywalnej do cytryny). Znajdziemy w niej również witaminy A, E, cenne minerały w tym magnez, siarkę, arsen, wapń i potas. Kapusta to także źródło beta-karotenu i kwasu foliowego.
Z mocy mikroelementów wynikają najlepsze atrybuty kapusty – właściwości tego warzywa pomogą nam w przypadku następujących problemów:
To mit, z którym warto się rozprawić. Nie kapusta powoduje przybieranie na wadze, a dania, które w naszej kuchni zwykle jej towarzyszą. Kapusta jest warzywem niskokalorycznym – jej 100g to zaledwie 40 kcal! Jej spożywanie wręcz sprzyja odchudzaniu – kapusta pomaga oczyszczać jelita, dba o dobrą florę bakteryjną układu pokarmowego, przy czym jest sycąca.
Warto dodać, że kapusta doskonale wpływa na włosy i paznokcie. Wszystko za sprawą dobroczynnych pierwiastków, które zapobiegają wypadaniu i osłabieniu włosów, z kolei paznokciom dodają elastyczności i szybszego wzrostu. Kapusta jest również korzystna dla skóry – jako, że działa przeciwzapalnie, poprawia stan cery problematycznej. Duża zawartość witaminy C dodaje cerze blasku i opóźnia jej starzenie.
Choć często uważamy go za zbędny, nie powinniśmy się go pozbywać. Sok z kapusty zawiera wszystko to, co w niej najlepsze. Medycyna ludowa wykorzystuje go nawet w leczeniu tak poważnych chorób, jak wrzody żołądka. Stosowany zewnętrznie lecz rany, oparzenia i bóle reumatyczne. Ponadto, sok z kapusty zapobiega nowotworom jajników, prostaty i jąder.
Jako, że kapusta wpływa na pozytywną przemianę materii, jest warzywem sprzyjającym gubieniu zbędnych kilogramów. Zasłynęła wykorzystaniem w diecie kapuścianej, wokół której do dziś krąży wiele kontrowersyjnych opinii.
Dieta bogata w kapustę ma swoje dobre i złe strony. Nie będzie ona korzystna dla osób chorujących na schorzenia tarczycy (utrudnia wchłanianie jodu). Dodatkowo, zbyt długie opieranie diety przede wszystkim na kapuście może doprowadzić do zgagi, gdyż to warzywo pobudza produkcję soków żołądkowych. Moja rada? Jedzmy kapustę ze smakiem, zwłaszcza, gdy jest na nią sezon, jednak ze stuprocentowej diety kapuścianej lepiej zrezygnować. Nasza figura, a i samopoczucie będą nam znacznie bardziej wdzięczne, gdy połączymy zróżnicowaną dietę z aktywnością fizyczną.
Wszystkim mamom w okresie karmienia polecam kapustę – właściwości tego warzywa okażą się zbawienne dla obolałych piersi. Okłady z kapusty zapobiegają zapaleniu gruczołów mlekowych oraz zmniejszają ich obrzęk.
Czy wiecie, że kapusta to idealna metoda na bąble po ukąszeniach i użądleniach? Wystarczy przyłożyć liść do miejsca obrzęku, a ten zmniejszy się już w kilka minut. Dodatkowo, liście kapusty przyspieszą gojenie się rany.
Obydwa rodzaje mają swoich miłośników. Uważa się, że czerwona kapusta jest zdrowsza od białej – wszystko to za sprawą większej ilości przeciwutleniaczy i witamin z grupy B. Dodatkowo, jest delikatniejsza w smaku, ma więcej błonnika i nadaje się do faszerowania.
Mam nadzieję, że ci z was, którzy kapustę mieli za niezdrowe, kaloryczne warzywo zmienili zdanie. Wykorzystajcie czas, w którym jest najpopularniejsza i jedzcie na zdrowie!