Od kiedy pamiętam uwielbiałam czekoladę. Wśród wielu moich słabości, tą do dziś mogę nazywać największą. Od dawna jednak staram się godzić moje upodobanie do słodyczy z szukaniem zdrowszych możliwości, dlatego też stałam się zwolenniczką gorzkiej czekolady. Tym bardziej, że przecież nie musimy decydować się na jej klasyczną, dla wielu mało atrakcyjną wersję – z odpowiednimi dodatkami może być naprawdę bardzo smaczna :-)
Jeśli o mnie chodzi, najchętniej sięgam po klasyczną, ciemną czekoladę bez dodatków, o wysokiej zawartości kakao (sięgającej nawet do 99%). To właśnie ten składnik sprawia, że gorzka czekolada przynosi naszemu organizmowi wiele korzyści.
Decydując się na gorzką czekoladę, możemy pozwolić sobie na sięganie nawet po 5 kostek dziennie. Nie tak źle, prawda? Tym bardziej, że jej pyszną, lecz o wiele mniej zdrową odpowiedniczkę – czekoladę mleczną – zaleca się spożywać w minimalnych ilościach, a w miarę możliwości nawet z niej zrezygnować. Choć w mlecznych czekoladach także znajdziemy zdrowe kakao, w towarzystwie morza cukrów i tłuszczy nie ma ono szans wpłynąć na nasze zdrowie pozytywnie.
Jeśli jednak jesteście przyzwyczajeni do słodkiego smaku czekolady, proponuję spróbować jej gorzkiej odmiany w połączeniu z owocami, orzechami czy innymi dodatkami smakowymi.
Założę się, że i wśród Was są zwolennicy „osłodzenia” sobie życia w rozsądny i zdrowy sposób :-) lubicie ciemną czekoladę?