Serię porad, jak się pozbyć cellulitu zamykają ćwiczenia – najważniejszy element tego starcia. Bez niego nawet najlepsza dieta i kosmetyki nie dadzą rady! Jeśli więc chcesz pozbyć się uporczywej skórki pomarańczowej, zacznij działać jak najszybciej. Wystarczą proste formy aktywności, a wróg przegra z kretesem.
Jak już wiesz z moich poprzednich porad, cellulit powstaje wskutek nierównomiernego rozłożenia produktów przemiany materii. Gromadząca się tkanka tłuszczowa i woda tworzą nieregularne złogi, które wyglądają nieestetycznie i znacząco wpływają na kobiecą samoocenę. Choć to popularna dolegliwość, wcale nie musisz się na nią zgadzać. Twoją sekretną bronią w walce z pomarańczową skórką powinny być ćwiczenia. Zaufaj – to klucz do sukcesu.
Ćwiczenia na cellulit powinny przede wszystkim przyspieszać mikrokrążenie w zajętych problemem okolicach. Lepsza cyrkulacja krwi to lepsze odprowadzanie zbędnych substancji. Choć tak naprawdę niemal każda forma sportu powinna przynieść poprawę, istnieje kilka ćwiczeń, które przynoszą szczególnie dobre efekty.
Jazda na rowerze to aktywność idealna – wpływająca praktycznie na cały organizm. Duże korzyści odniosą twoje uda, wykonujące podczas jazdy największą pracę. Jeśli właśnie tam doskwiera ci cellulit, wsiadaj na rower i poświęć choć 30 minut dziennie na przejażdżkę. Nie musi być katorżnicza – uwierz, że wystarczy zwykła wyprawa do parku. Idealnym rozwiązaniem będzie zastąpienie samochodu rowerem podczas codziennej drogi do pracy.
Pamiętasz o wyzwaniu hula-hoop? Podejmij je w dowolnym momencie i obserwuj efekty. Hula-hoop sprawdzi się zwłaszcza, jeśli cellulit doskwiera ci na brzuchu. Regularne kręcenie kołem zarysuje talię, wzmocni mięśnie brzucha, a delikatny masaż wykonywany przez obręcz przyspieszy spalanie nagromadzonej tkanki tłuszczowej.
To tylko jedna z nielicznych zalet ćwiczeń z hula-hoop. Kręcąc nim codziennie, zapewniasz sobie również jędrniejsze pośladki, lepszą koordynację i nastrój!
Dobrze dobrane kosmetyki oraz masaż to cenni sprzymierzeńcy w walce z cellulitem. Słyszałam o wielu praktykach kosmetycznych, które można stosować nawet w trakcie aktywności fizycznej. Jedną z nich jest aplikacja balsamu antycellulitowego na daną okolicę (np. uda), a następnie… owinięcie jej celofanem. W trakcie ćwiczeń skóra w tak przygotowanej okolicy bardziej się poci, a przez otwarte pory składniki aktywne kosmetyku wnikają szybciej. Przyznam, że sama nigdy nie stosowałam tej metody, ale brzmi bardzo osobliwie.
Na podium sposobów walki z cellulitem dieta zajmuje drugie miejsce. Sprawdź, jak się odżywiać, by problem minął szybciej, a w zestawieniu ze sportem i pielęgnacją skórka pomarańczowa szybko stanie się tylko niemiłym wspomnieniem. Jednocześnie pamiętaj, że nawet najlepszy trening nie przyniesie rezultatów, jeśli nie będziesz jadła we właściwy sposób. Ogromne znaczenie ma tu również nawodnienie – nie tylko w trakcie samego sportu. Wypijaj minimum 2 litry wody niegazowanej dziennie, by wspomóc przemianę materii i usuwanie toksyn.
Sport, dieta i pielęgnacja to trio, które pomoże ci pozbyć się skórki pomarańczowej jeszcze przed rozpoczęciem sezonu plażowego. Najważniejsza jest skrupulatność i determinacja!
Wypróbowałaś już moje sposoby na zwalczenie cellulitu? Daj znać, jakie efekty zauważyłaś!