Współczesna sytuacja, będąca wynikiem postępującej urbanizacji i uprzemysłowienie, nie wygląda zbyt obiecująco. Choć coraz więcej osób zabiega o poprawę prowadzonego przez siebie stylu życia, to kultura fizyczna, w szczególności w krajach rozwiniętych, utrzymuje się na bardzo niskim poziomie. Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) alarmuje: aż 60% społeczeństwa nie uprawia żadnego sportu i prowadzi siedzący tryb życia, który jest jedną z głównych przyczyn chorób cywilizacyjnych XXI wieku w tym m.in. chorób układu krążenia.
Na tym nie koniec wstrząsających statystyk. W 2013 roku zarejestrowano w Polsce około 1 mln zachorowań na miażdżycę, 100 tys. zawałów serca i 65 tys. udarów mózgowych, a 3 mln. Polaków choruje na nadciśnienie tętnicze. Winę za to ponosimy przede wszystkim my sami. Zła dieta i brak ruchu nie tylko niekorzystnie wpływają na naszą sylwetkę, lecz także atakują nasz organizm od środka! Cierpi na tym jeden z kluczowych organów - serce.
Regularne uprawianie sportu korzystnie wpływa na organizm, szczególnie w kontekście funkcjonowania układu sercowo-naczyniowego. Jedną z najistotniejszych ról podczas wysiłku fizycznego odgrywa właśnie serce wraz z układem krwionośnym. Przypomnij sobie, co czujesz podczas intensywniejszego cardio. Jak sądzisz: czy twój trening wydolnościowy byłby możliwy, gdyby nie wzmożona praca serca? To dzięki naszej "pompce" tlen jest doprowadzany do ciężko pracujących mięśni. Szybsza praca serca to wyższe tętno i sprawniejsze dotlenianie krwi, a także idąca za tym lepsza termoregulacja organizmu.
Sama widzisz, że silne serce to silna i zdrowa ty. Jego siłę zbudujesz nie inaczej, jak dbając o kondycję. Serce jest bowiem mięśniem, a jak doskonale już wiesz, najlepiej na nie działają ćwiczenia. Dzięki twojej systematycznej aktywności staje się większe, silniejsze i wydolniejsze, tłoczy znacznie więcej krwi. W efekcie normalizuje się poziom cukru we krwi. Spada ilość “złego” cholesterolu (LDL) a wzrasta poziom “dobrego” (HDL).
Wysiłek fizyczny pozytywnie wpływa także na ciśnienie tętnicze. Co więcej, systematyczne treningi sprawiają, że przekrój naczyń krwionośnych ulega podwojeniu lub nawet potrojeniu!
WHO opublikowało badania dowodzące, że wystarczy 150 minut (2,5 h) wysiłku fizycznego w ciągu tygodnia, aby obniżyć ryzyko chorób serca aż o 30 procent. Co w takim razie z chorymi osobami? Czy dla ich serc jest już za późno? Wprost przeciwnie! Sport jest konieczny w rehabilitacji schorzeń kardiologicznych. Regularne ćwiczenia fizyczne pozwalają w dużym stopniu zapobiegać powtórnym zawałom serca i udarom mózgowym oraz są nieodłącznym elementem rekonwalescencji po przebytych zabiegach.
Jedną z trzech najczęściej występujących chorób układu krążenia jest zwężenie zastawki aortalnej. Sposobem na ratunek dla osób, u których nie można wykonać konwencjonalnego zabiegu, jest TAVI, czyli przezcewnikowa implantacja zastawki aortalnej. Dzięki tej relatywnie młodej metodzie leczenia można uniknąć operacji na otwartym sercu. Po zabiegu spokojna, ale systematyczna aktywność fizyczna jest wręcz zalecana w celu zachowania sprawności i zdrowia.
Troska o serce nie może polegać tylko na przesadnym jego oszczędzaniu i unikaniu wysiłku. Dbałość o jego zdrowie to przede wszystkim poddawanie go systematycznym obciążeniom. Najlepszą metodą podnosząca sprawność serca jest ruch i stopniowe zwiększanie intensywności ćwiczeń. Dzięki aktywności fizycznej i zdrowej diecie będziesz cieszyć się sprawnym sercem przez wiele lat!
Artykuł powstał na potrzeby kampanii społecznej realizowanej przez Polskie Towarzystwo Kardiologiczne (PTK), European Society of Cardiology (ESC), European Association of Percutaneous Cardiovascular Interventions (EAPCI) oraz Asocjację Interwencji Sercowo-Naczyniowych Polskiego Towarzystwa Kardiologicznego (AISN PTK).
www.stawkatozycie.pl