Narzekasz na niedostatek ruchu. Czujesz, że po całym dniu siedzenia Twoje ciało jest jakieś takie, ni to spięte, ni rozluźnione. Używając mało eleganckiego określenia, można rzec: sflaczałe. Przez to jesteś zmęczona i obolała. Dlatego mam dla Ciebie rozwiązanie: dyskretne ćwiczenia, które możesz wykonywać w pracy, w szkole, na uczelni, w miejscu publicznym i nikt nawet tego nie zauważy!
Wszystkie należą do grupy ćwiczeń izometrycznych, czyli opartych na utrzymaniu dłuższą chwilę maksymalnego spięcia danej partii mięśniowej. Doskonale wzmacniają i kształtują Twoje ciało, i wbrew pozorom są bardzo wymagające.
Stojąc bądź siedząc, napnij mięśnie pośladków. Gdy poczujesz pełne napięcie (nawet lekkie drganie), zatrzymaj je na 10-20 sekund. Poluzuj mięśnie na kilka sekund i powtórz ćwiczenie. Wykonuj je kilka razy dziennie przez ok. 2-3 minuty za każdym razem. Uwaga! Przy okazji ćwiczysz mięśnie Kegla!
Świetny trening przywodzicieli wzmacniający i wysmuklający tę część ciała. Stań w lekkim rozkroku. Zacznij napierać piętami na siebie, nie zmieniając ich pozycji - tak, jakbyś chciała je do siebie przybliżyć. Powinnaś czuć silne napięcie przywodzicieli. Utrzymuj je przez 10-20 sekund, poluzuj i powtórz czynność jeszcze kilka razy.
Uwierz nam - to ćwiczenie jest Ci bardzo potrzebne! Zwłaszcza jeśli dużo stoisz lub siedzisz. Dzięki niemu wzmocnisz kręgosłup, wymodelujesz plecy i poprawisz postawę ciała. Wyprostuj plecy, głowę wyciągnij ku górze (patrz cały czas przed siebie). Zepnij łopatki, wypychając delikatnie klatkę piersiową w przód. Nie schylaj się, tym bardziej nie wyginaj nienaturalnie ciała. Przytrzymaj korpus w pełnym napięciu przed ok. 20 sekund i puść luźno ciało. Powtórz ćwiczenie jeszcze 9 razy.
Weź wdech i podczas wydechu zacznij napinać mięśnie brzucha. Gdy dojdziesz do maksymalnego napięcia, przytrzymaj je przez 10 sekund. Wykonuj to ćwiczenie przez ok. 2 minuty. W ciągu dnia warto również wykonywać krótkie serie: przy każdym wydechu napinasz brzuch, a przy wdechu - puszczasz napięcie.
Nie zapominaj o swoich dłoniach i nadgarstkach. Z reguły poświęcamy im mało uwagi... Za mało! Konsekwencje są bardzo bolesne. Słaby chwyt, kruchość i "strzelanie" stawów (palce, nadgarstki) - grożą kontuzjami i/lub zespołem cieśni nadgarstka.
Ćwiczenie: zaciskaj pięści, przytrzymując ścisk przez kilka sekund. Dla zwiększenia wysiłku możesz zgniatać coś w dłoni, np. kartkę papieru lub rękawiczki. Nikt nie domyśli się, że właśnie w tym momencie trenujesz. Co najwyżej pomyślą, że jesteś zła. ;)