Marchew ma wiele supermocy, ale o tej - przyznaję - jeszcze do niedawna nie miałam pojęcia. Ugotowana ze świeżym imbirem i z dodatkiem miodu działa wykrztuśnie i wzmacniająco. Co ważne - w tej konfiguracji jest całkiem smaczna, choć przez dodatek imbiru trochę ostra. Przedszkolak wypił bez problemu, 1,5-roczniak stanowczo odmówił.
Marchew obieramy, kroimy na małe kawałki i zalewamy wodą. Gdy mikstura wrze, dorzucamy pokrojony w drobną kostkę imbir i gotujemy aż marchew stanie się miękka. Pulpę miksujemy na gładką masę, dodajemy wodę pozostałą z gotowania, a później - gdy całość wystygnie - miód. Syrop pijemy trzy razy dziennie po łyżce (dorośli) lub łyżeczce (dzieci). Na zdrowie!