Borelioza – przewlekła, bakteryjna choroba zakaźna jest tematem głośnym zwłaszcza w ostatnich latach. Wzrastająca świadomość osób biwakujących w lasach i na polanach sprawia, że przed tym groźnym schorzeniem jest nam coraz łatwiej się ustrzec lub diagnozować je na tyle wcześnie, by maksymalizować szanse na całkowite wyleczenie. Do zakażenia boreliozą dochodzi poprzez ukąszenie kleszcza rodzaju Ixodes, który został zarażony bakterią Borrelia burgdorferi. Wskutek rozwoju choroby, w jej kolejnych stadiach dochodzi do wyniszczania organów wewnętrznych i stawów, a także stopniowego upośledzenia układu neurologicznego.
Pierwszym, charakterystycznym objawem boreliozy jest powstanie rumienia wędrującego (w 50% przypadków) w miejscu, w którym zostaliśmy ukąszeni. Dużej, charakterystycznej zmiany nie da się przeoczyć, dlatego zgłoszenie się do specjalisty po zauważeniu tego pierwszego symptomu daje nam wysokie szanse wyleczenia farmakologicznego. Gdy jednak borelioza przejdzie kolejno w II i III stadium, pojawiają się poważniejsze problemy – w tym zmiany zapalne mięśnia sercowego czy stawów, a także zapalenie opon mózgowych.
Podczas wiosennych i letnich wycieczek na łono natury powinniśmy pamiętać o kilku zasadach, które pozwolą nam zminimalizować ryzyko ukąszenia przez kleszcza.