Jest środek sezonu wakacyjnego, jedni już wrócili z urlopu, inni jeszcze na niego czekają. Postanowiłam więc poruszyć temat, który części z nas dotyczy bardzo mocno - stres powakacyjny. Objawy mogą przybierać przeróżne formy, może być to np.: obniżony nastrój, bóle głowy, nerwowość, problemy żołądkowe, problemy z koncentracją czy ciągłe zmęczenie. Najważniejsze jest jednak to, aby nie siedzieć i narzekać (do czego mamy często skłonność), tylko zastanowić się nad tym co może być pomocne w takiej sytuacji.
1. Jeśli problem powrotu do codzienności jest dla nas szczególnie dotkliwy, możemy wracać do niej etapami – najpierw wrócić z wyjazdu do domu, a za kilka dni dopiero wrócić do pracy. Zaplanujmy urlop tak, aby przyjechać w czwartek lub piątek i mieć jeszcze czas małego lenistwa i przygotowania się do pracy.
2. Pozwólmy sobie po powrocie z urlopu na drobne przyjemności – kawę z przyjaciółką, wizytę u kosmetyczki czy wyjście do kina. Zróbmy to tak, aby lądować w codzienność jak najłagodniej :)
3. Zauważmy też, że nic tak nie dodaje optymizmu i energii do działania, jak planowanie kolejnych wakacji. Może warto jest się na tym skoncentrować?
1. Wizja czekania na kolejny wyjazd aż rok może być bolesna. Jeśli mamy możliwość, pomyślmy nad rozbiciem naszych wakacje na 2 - 3 krótsze wyjazdy, z dłuższym odstępem czasu. Co dwa urlopy to nie jeden :)
2. Zaplanujmy sobie też np. raz w miesiącu małą wycieczkę. Taką, która da nam namiastkę wakacji, możliwość zobaczenia czegoś nowego oraz odrobinę relaksu. Może to być pobliski las, w którym całą rodziną będziemy zbierać grzyby, jeżyny i jagody. Może to być park, w którym urządzimy piknik i zaprosimy na niego znajomych. A może dobrym pomysłem będzie odwiedzenie rodziny czy przyjaciół, którzy mieszkają w innym mieście? Jest to świetna okazja do zobaczenia wielu ciekawych miejsc po drodze oraz zmiany klimatu choć na chwilę. A może po prostu wybierzmy się na wycieczkę rowerową do uroczego miejsca w naszej okolicy.
Każdy ma swój własny sposób na rozładowanie stresu, odpoczynek i zebranie energii do pracy. A wizja małych comiesięcznych wypadów z pewnością będzie mobilizująca.
Stres powakacyjny może trwać nawet 2 tygodnie. Zaakceptujmy więc fakt, że po powrocie z wakacji może nam być przez chwilę trudniej. Możemy się czuć przemęczeni i rozdrażnieni, ale to tylko chwilowy stan, to minie :) Ważne abyśmy więc działali i byli aktywni, bo każda forma aktywności może dobroczynnie działać na nasze zdrowie i samopoczucie.
Warto jest też uświadomić sobie, że brak odpoczynku może mieć dla naszego organizmu jeszcze gorsze skutki niż chwilowy stres powakacyjny.
Dla tych, którzy chcą trochę więcej dowiedzieć się o radzeniu sobie ze stresem, zamieszczam kilka książek:
- „No Stress” – Rafał Kołodziej
- „Wewnętrzna gra: stres” - Gallwey W. Timothy
- „Siła stresu” - Kelly McGonigal Ph.D.
Pochwalcie się, gdzie byliście w tym roku, czy ciężko wam było wrócić do obowiązków i jakie macie sposoby na przetrwanie tych pierwszych dni po urlopie :)