Potencjał drożdży w codziennej pielęgnacji znany jest mi już od dość dawna. Maseczkę z drożdży na twarz polecała mi już moja babcia, jako prosty środek do walki z nastoletnim trądzikiem. Wówczas nie wiedziałam jeszcze, że drożdże mają znacznie więcej zastosować – i bynajmniej, nie mówię tu o tych kulinarnych. To prosty i tani składnik, który znajdzie zastosowanie absolutnie u każdej z nas.
Drożdże są jednokomórkowymi grzybami – i choć nie brzmi to specjalnie zachęcająco uwierzcie, że drzemie w nich prozdrowotny potencjał. To bogate źródło witamin z grupy B, jak również cennych mikroelementów – w tym cynku, magnezu, selenu, wapnia, żelaza i chromu. Wbrew kontrowersyjnym opiniom, drożdże nie wywołują grzybicy – podejrzewa się nawet, że mogą jej zapobiegać dzięki temu, że uniemożliwiają przedostawanie się niestrawionej skrobi do jelita grubego. Jednak osoby, które już borykają się z grzybicą układu pokarmowego powinny ograniczyć spożywanie drożdży.
Ogrom witamin i mikroelementów zawartych w drożdżach sprawia, że wykazują zbawienny wpływ na skórę – zwłaszcza tę problematyczną. Maseczka z drożdży to jeden z najprostszych sposobów na to, by zmniejszyć dolegliwości takie jak trądzik, zaskórniki czy nadmierna produkcja sebum. Jak ją przygotować? Odrobinę świeżych drożdży rozcieńczamy z kilkoma łyżkami letniej wody tak, aby uzyskać papkowatą, spójną konsystencję. Papkę nakładamy na oczyszczoną skórę, pozostawiamy do wyschnięcia i dokładnie zmywamy. Za zbawienny wpływ maseczki z drożdży na twarz odpowiadają przede wszystkim antybakteryjny cynk oraz witaminy z grupy B. Maseczkę drożdżową możemy przygotować również z drożdży w proszku.
Czy wiecie, że pijąc drożdże możemy znacznie wzmocnić włosy oraz przyspieszyć ich naturalny wzrost? Dostarczanie cennych składników cebulkom „od wewnątrz” sprawi, że kosmyki będą mniej podatne na wypadanie, a ich przyrost będzie wręcz ekspresowy! Wiem to z doświadczenia – napój z drożdży swego czasu stanowił podstawę mojej kuracji wzmacniającej włosy.
Jak go przygotować? Przede wszystkim – nigdy nie pijemy „surowych” drożdży – grozi to załamaniem naturalnej flory bakteryjnej jelit. Surowe drożdże (1/2 kostki) należy zalać wrzącą wodą i odstawić na około 5 minut. Po ostudzeniu, napój jest gotowy do spożycia. Jeśli nie odpowiada ci specyficzny smak drożdży, możesz dodać do mieszanki np. odrobinę miodu lub mleka. Warto dodać, że picie drożdży wpłynie pozytywnie na stan skóry, a także wzmocni paznokcie.
Jeśli napój z drożdży nie jest rozwiązaniem dla ciebie, możesz zastosować je w inny sposób – dodając kostkę lub drożdże w proszku do swojej kąpieli. Po 30 minutach dokładnie opłucz ciało i ciesz się aksamitnie gładką i odżywioną skórą.
Czy wiecie, że potencjał drożdży znajduje zastosowanie w profesjonalnej kosmetologii? Jeśli nie chcecie używać ich w formie surowej lub drożdży w proszku, możecie zdecydować się na gotowe kosmetyki naturalne bazujące na ich cudownych właściwościach. Oto moje ulubione produkty, w których wykorzystane zostały cenne cechy drożdży:
Moja problematyczna wprost uwielbia ten produkt – widocznie zmniejsza niedoskonałości, matuje i rozświetla. Skóra po jego zastosowaniu jest wyraźnie odżywiona i pełna życia. Poza ekstraktem z drożdży, znajdziemy tu cenny wyciąg z alg morskich i drzewa herbacianego.
To doskonała maska dla tych, którzy chcą przyspieszyć wzrost włosów, ale także wzmocnić je i dodać im zdrowego blasku. Maskę Babci Agafii nakładam nie tylko na całej długości włosów, ale i na skalp – dzięki temu, cenny ekstrakt z drożdży ma szansę zadziałać bezpośrednio na cebulki.
Bandi to zdecydowanie krem do zadań specjalnych – sięgam po niego, gdy moja skóra wymaga silnego złuszczenia, za co odpowiada połączenie trzech skutecznych kwasów. Dodatek drożdży niweluje zmiany trądzikowe, a także zapewnia skórze zastrzyk odżywczych witamin. Długotrwale stosowany gwarantuje również rozjaśnienie drobnych przebarwień.
Nie masz czasu na przygotowanie domowej maseczki drożdżowej? Ekspresowa maska Soraya zadziała niemal identycznie – zwęzi pory, zmniejszy niedoskonałości i świecenie skóry. Jest przyjemna w stosowaniu i łatwo się zmywa. To jeden z tych produktów, których używam od lat i zawsze chętnie do nich wracam.
A wy? Stosujecie drożdże, by cieszyć się piękną skórą i mocnymi włosami? Może macie swoje przepisy na domowe, drożdżowe kosmetyki?