Wiosna to początek sezonu wzmożonego pylenia. Kwitnące rośliny zaczynają wypuszczać do atmosfery pyłki, bez których nie jest możliwe dalsze zasiewanie i wyrastania kwiatów czy traw. Większość z nas jest na nie odporna, ale coraz więcej osób zaczyna odczuwać skutki ich obecności. Alergii można nabawić się nawet w dorosłym życiu!
Wiosna to również świetna pora na zwiększenie częstotliwości treningów na świeżym powietrzu (do czego Was serdecznie zachęcamy). Jeśli cierpisz na alergię i dotychczas rezygnowałaś z biegania po parku czy ćwiczeniach na plenerowej siłowni, to mamy dla Ciebie dobrą nowinę. Już nie musisz całkowicie rezygnować z aktywności fizycznej na dworze!
Sportowe okulary przeciwsłoneczne znacznie lepiej i dokładniej przylegają do twarzy. Dodatkowo wiele modeli posiada również specjalną gąbkę, która tworzy dodatkową barierę ochronną. Szkła i rozbudowane oprawki uniemożliwią pyłkom przedostawanie się do oczu.
2. Duszność, kichanie, drapanie w gardle: osłonka na twarz
Zakryj drogi oddechowe. Bariera z chustki, kominiarki czy nawet maseczki chirurgicznej zabezpieczy je przed wlatywaniem do środka pyłków. Dzięki temu masz większe szanse, że Twój trening obędzie się bez ataku alergii.
Poziom zapylenia nie jest nigdy taki sam: w ciągu dnia waha się, co sprawia, że możesz przewidzieć momenty, w których panują optymalnie warunki do treningu na świeżym powietrzu. Najlepsze dla Ciebie będą godziny przedpołudniowe lub późnowieczorne, gdy stężenie pyłków jest najniższe.
4. W ciągu dnia: biegaj po deszczu
Deszcz oczyszcza atmosferę z pyłków. Jest jak prysznic, który spłukuje osad. Dlatego trening zaraz po ustaniu deszczu lub w jego trakcie jest dobrą opcją dla alergików.
Po powrocie do domu powinnaś zmienić ubranie (najlepiej od razu je przeprać) i wziąć prysznic. Dzięki temu pyłki nie będą Cię drażnić przez pozostałą część dnia i w trakcie snu, a Ty wstaniesz wypoczęta i gotowa do nowych treningowych wyzwań.