Spokojnie – nie chodzi o to, by katować się widokiem zajadających się pysznościami krewnych podczas, gdy ty będziesz chrupać dietetyczne ciasteczko. Zdajemy sobie sprawę, że święta są i po to, aby minimalnie sobie pofolgować. Jednak z drugiej strony, gdy na co dzień pilnujesz tego, co jesz, nadmiar wysokokalorycznych dań i słodkości oprawionych alkoholem może odbić się źle nie tylko na twoim wyglądzie, ale przede wszystkim samopoczuciu. By tego uniknąć, zastosuj kilka, sprytnych metod, które pozwolą ci zachować figurę i doskonały nastrój, nie odmawiając sobie jednocześnie świątecznych przysmaków.
Banalne, a jednak wielu z nas zapomina o nim w trakcie świąt. Jeden kawałek mazurka nikogo nie zabił, jednak gdy podczas rodzinnego spotkania zjesz pół blachy ciasta... licz się z tym, że po świętach będziesz musiał to solidnie odpracować. Pamiętaj także, że zbyt duże, dietetyczne ustępstwa grożą rozprężeniem nawyków żywieniowych, na które długo pracowałeś.
Gdy jemy powoli dokładnie przeżuwając posiłki, najadamy się szybciej, przy mniejszej ilości pokarmu. Podobny efekt uzyskasz, gdy przed posiłkiem wypijesz szklankę wody, która „oszuka” żołądek.
O ile w te kilka dni możemy odpuścić sobie katorżnicze treningi (w końcu najważniejsze, abyśmy spędzili ten czas z bliskimi), nie spędzajmy świąt na kanapie. Wybierz się na spacer, lub na krótką wycieczkę rowerową z najbliższymi. Twoja forma będzie ci wdzięczna!
Jeśli jesteś w stanie przeżyć święta bez tradycyjnie przygotowywanych potraw, sięgaj po ich zdrowsze zamienniki. Tłuste mięsa zamień na chudy drób i ryby, do żurku dodaj pieczone ziemniaki zamiast gotowanych. Jajka obejdą się bez towarzystwa majonezu – możesz podać je z przygotowanym samodzielnie, lekkim sosem.
Nawet tradycyjne potrawy możemy przygotować odrobinę zdrowiej, gdy zdecydujemy się na gotowanie na parze, zamianę cukru białego na inne substancje słodzące czy pieczenie potraw zamiast ich smażenia.
Także w trakcie świąt staraj się sięgać regularnie po wodę mineralną, która reguluje metabolizm oraz doskonale oczyszcza z toksyn.
Macie swoje metody na przetrwanie świąt w doskonałej formie? Dajcie znać!