Niezależnie od tego, czy jesteś początkującym biegaczem, którego zraża to, że już po kilku minutach dostaje zadyszki, czy też masz za sobą liczne sukcesy, ale od dłuższego czasu nie widzisz progresu w swoich wynikach, odpowiedzią na Twoje problemy może być metoda Gallowaya.
Za techniką biegania, która zyskała rzesze zwolenników na całym świecie, stoi Jeff Galloway, amerykański rekordzista na 10 mil z 1979 roku z wynikiem 47:49. Podstawowym założeniem metody opracowanej przez Kalifornijczyka jest przeplatanie okresów biegu z marszem od początku do końca podjętego treningu. Dzięki takiemu układowi unikniesz nadmiernego zmęczenia, dasz organizmowi chwilę na szybką regenerację, a to zaowocuje możliwością pokonania dłuższego dystansu. Dodatkowo, marszobieg w mniejszym stopniu obciąża mięśnie, stawy i ścięgna, a co za tym idzie - jesteś mniej narażona na kontuzje. Warto też pamiętać, że lepiej robić krótsze przerwy, ale częściej niż odwrotnie.
Aby zyskać wymierne korzyści z metody Gallowaya, trzeba również ćwiczyć systematycznie – co najmniej 2 razy w tygodniu po 30 minut. Do tego jeden dzień (najlepiej sobotę bądź niedzielę) należy poświęcić na wybieganie. W dni wolne od tego rodzaju sportu, warto podjąć inną formę aktywności, np. jazdę na rowerze, pływanie, itp. Jeśli chodzi o zwiększanie kilometrażu, to należy robić to stopniowo o ok. 1,5-3 km tygodniowo. Gdy Twoim celem jest udział w zawodach na dystansie 21,097 lub 42,195 km, wówczas dodawaj 3-5 km w cyklu co dwa tygodnie, aż dojdziesz do pożądanego wyniku.
Metoda Gallowaya to doskonałe wyjście nie tylko dla biegowych nowicjuszy czy osób, które chcą bezproblemowo pokonywać krótkie dystanse – 5 czy 10 km. Możesz z niej skorzystać, przygotowując się do startów w półmaratonie bądź maratonie, aby przystosować organizm do pokonywania długich dystansów. Wbrew pozorom, marszobiegi w większym stopniu przyczyniają się do podwyższania wytrzymałości niż serwowanie organizmowi ciągłych biegów. Liczne przypadki pokazują, że stosując zasady Gallowaya, można po 6 miesiącach regularnych treningów spróbować wystartować w maratonie.