Patrząc na piętrzące się za oknem zaspy śniegu oraz termometr wskazujący temperaturę poniżej zera mało kto jest skłony zamienić trening na bieżni mechanicznej na ten na zewnątrz. Jednak jeśli perspektywa spędzenia w siłowni całego zimowego okresu nie napawa Cię optymizmem, postaw na bieganie na nartach.
Bieganie na nartach po przygotowanych trasach będzie idealnym urozmaiceniem zajęć w siłowni, a co najważniejsze – pozwoli trenować w terenie – czy to płaskim, czy górskim, bez zbędnych przerw. Istnieje też mniejsze ryzyko kontuzji niż w przypadku biegania po mocno ośnieżonych czy oblodzonych ścieżkach – jazda na nartach nie obciąża nadmiernie stawów.
Bieganie na nartach, dzięki temu, że angażuje wszystkie partie mięśni jest świetnym treningiem ogólnorozwojowym. Doskonale sprawdza się przy pracy nad siłą i wytrzymałością – to bardzo ważne aspekty, jeśli w tym sezonie zamierzasz wystartować w maratonie lub innym biegu ulicznym bądź górskim na długim dystansie. Kolejną zaletą trenowania w zimie na biegówkach jest nauka synchronicznego, rytmicznego ruchu rąk i nóg. Mało biegaczy, zwłaszcza początkujących, zdaje sobie sprawę z tego, jak ważne jest prawidłowe poruszanie rękami, np. w momencie gdy chce się przyspieszyć.
Trenując na nartach kształtujesz również równowagę. Spalasz także mnóstwo kalorii – w zależności od wagi i intensywności biegu, co pozwala pozbyć się zbędnych kilogramów, które pojawiły się po świąteczno-noworocznej przerwie. Poza fizycznymi aspektami, bieganie na nartach niesie za sobą korzyści dla psychiki. Przemierzając pełną pięknych widoków trasę w Polsce czy za granicą możesz wyciszyć się, zrelaksować i odciąć od codziennych zmartwień.
Najlepiej w stwarzaniu pozorów typowego treningu biegacza sprawdzi się styl klasyczny, gdyż najbardziej przypomina naturalne ruchy ciała. Pamiętaj, że jak w każdym innych sporcie, bieganie na nartach wymaga stosowania odpowiedniej techniki jazdy, aby zmniejszy prawdopodobieństwo urazu.
*Aby dowiedzieć się więcej o produkcie, kliknij w jego zdjęcie